Nasz widok z okna (lipiec 2009)
Nie ma jak patrzeć na wodę z okna (balkon sypialnia)
Tylko ta droga :( ale to z powodu wody, którą ciągnęli do nas i do następnych działek.
Nie ma jak patrzeć na wodę z okna (balkon sypialnia)
Tylko ta droga :( ale to z powodu wody, którą ciągnęli do nas i do następnych działek.
No a tak wyglądał nasz kochany opałek od środka zanim go przykryli:
Trochę walki było z tą więźbą (nie ma jak dźwig zakopany w błocie he he he szkoda, że nie miałem aparatu)
Trochę zaczynam od środka ale nie mam tu wszystkich zdjęć :)
Jedziemy dalej. No tu już mamy więźbę gotową i poożoną folię paroprzepuszczalną. No i deski pod dachówki. Wybraliśmy z żoną Robena (Antracyt). Może nie najtańsza ale nam się bardzo podoba. Wszystko z zewnątrz będzie tak jak na projekcie!
Oczywiście nie obyło się bez problemów typu grzyb na belkach na więźbę, krzywe belki ale ostatecznie wszystko pozytywnie się zakończyło o czym za chwilę...
Witam wszystkich.
Całkiem niedawno dołączyliśmy z żoną do szczęśliwych posiadaczy Opałka.
Co tu dużo mówić : projekt rewelka bardzo przypadł nam do gustu więc kupiliśmy, załatwiliśmy kredyt i już stoi. Trochę zwlekaliśmy z założeniem bloga (brak czasu) ale już startujemy :)